Apelacja w sprawie kradzieży aparatu przez proboszcza z Szadku
Do Sądu Okręgowego w Sieradzu wpłynęła apelacja w sprawie proboszcza parafii w Szadku, skazanego za kradzież aparatu fotograficznego. Sprzęt należał do ekipy filmowców, którzy fotografowali miejscowy kościół na zlecenie łódzkiego SE-MA-FOR-a. Z ich relacji wynika, że duchowny wykorzystując chwilę nieuwagi, zabrał pozostawiony na statywie aparat.

Sąd wymierzył księdzu Maciejowi K. w listopadzie ubiegłego roku karę grzywny w wysokości ponad 2 tysięcy złotych oraz nakazał naprawienie szkody czyli oddanie pieniędzy za sprzęt. Duchowny przez cały proces nie przyznawał się do winy Sąd uznał jednak, że zeznania dwóch filmowców są bardziej wiarygodne,mówiła sędzia Anna Wojciechowska Chorbińska. – Sąd wziął pod uwagę sposób działania oskarżonego: zuchwały i obliczony na zaskoczenie. Przestępstwo zostało popełnione na oczach dwóch osób – dodała sędzia.
Do kradzieży doszło w 2014 roku. Filmowcy po skończonych zdjęciach pakowali sprzęt do samochodu. Aparat fotograficzny na statywie pozostawili na chwilę przed świątynią. Wtedy zabrał go mężczyzna w sutannie, który następnie wbiegł do plebanii i nie chciał nikomu otworzyć, nawet wezwanej na miejsce policji. Jeszcze nie wiadomo kiedy sprawę rozpatrzy sieradzki sąd.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |