Notariuszki próbowały oszukać 90-letnią kobietę
Przed łódzkim sądem rozpoczął się proces dwóch notariuszek i ich pracownicy, które poprzez fałszowanie aktów notarialnych chciały przejąć majątek 90-letniej łodzianki.

Na ławie oskarżonychzasiada też sąsiadkakobiety, która posługując się sfałszowanymi dokumentami wypłaciła z konta 90-latki 350 tys. złotych oraz – poprzez podrobiony testament – naraziła staruszkę na utratę dwóch mieszkań, wartych w sumie 790 tys. złotych. Proces utajniono na wniosek obrońcówoskarżonych.
Według prokuratury, kobiety sfałszowały testament staruszki, umowę o opiekę między nią, a sąsiadkąoraz dwa pełnomocnictwa, na podstawie których sąsiadka mogła reprezentować 90-latkę. Okazało się, żew testamencie starsza pani cały spadek zapisała sąsiadce. Żaden z dokumentów nie został podpisany przez staruszkę. Zamiast podpisu na aktach notarialnych widniał odcisk w tuszu jej kciuka lewej ręki. 90-latka nie miała pojęcia, że takie dokumenty “podpisała. Zaniepokojona kuzynka starszej kobiety zaalarmowała policje, że nie może skontaktować się ze starsza panią, wtedy sprawą zajęła się prokuratura.W śledztwie oskarżone nie przyznały się do winy.
Kolejny termin sprawy w kwietniu.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |