Wartoprzeczytać
Spalarnia odpadów w Zgierzu. Mieszkańcy są zaniepokojeni
Mieszkańcy Zgierza są zaniepokojeni decyzją starostwa, które wydało pozwolenie na budowę spalarni odpadów niebezpiecznych. O pozwolenie inwestor z Bielska-Białej starał się od czterech lat.
Mieszkańcy obawiają się, że spalarnia zanieczyści środowisko. – Jest to centrum miasta, więc mogę się tylko obawiać, że nie będzie to bezpieczne dla miszkańców – mówi zgierzanka. Inny mieszkaniec Zgierza dodaje: – Te wydzieliny zasmrodzą całe miasto, a to już od lat takie zapachy przychodzą tutaj podczas upałów – opowiada mężczyzna. – Jestem przeciwko temu, bo opary tych odpadów będą się ulatniały – mówi kobieta mieszkająca w Zgierzu.
Przdstawiciel inwestora Tomasz Cajdler zapewnia, że zakład będzie bezpieczny i nie ma mowy o skarzeniu środowiska: – Nie ma tu żadnego zagrożenia. Mam wrażenie, że te obawy wynikają z wyobrażenia ludzi, że tu wszystko wrzuca się do jednego kotła, i się spala, i to ulatuje w powietrze. Zagrożeniem jest ten smog, który ludzie czują w mieście, ale to jest od spalania w kominkach, piecach. I wyobrażają sobie, że jak się będzie spalało odpady przemysłowe to będzie jeszcze większy smród – tłumaczy.
Teraz decyzja starostwa musi się uprawomocnić. Jeśli nie będzie żadnego sprzeciwu, inwestor może rozpocząć budowę już na wiosnę. Zakład ma powstać na terenach byłych zakładów Boruta.