Działacze PO w obronie sieradzkiego Zespołu Placówek Wychowania Pozaszkolnego
Nad placówką zawisła groźba likwidacji, ponieważ starostwa nie stać na jej utrzymanie. Działacze Platformy Obywatelskiej apelują o zablokowanie uchwały w tej sprawie.

– Zespół Placówek Wychowania Pozaszkolnego w Sieradzu jest dla młodzieży jedyną alternatywą dla telewizji czy gier komputerowych i nie pozwolimy na jego zamknięcie – mówią działacze Platformy Obywatelskiej. To reakcja na ostatnią decyzję radnych powiatowych, którzy zdecydowali o zamiarze likwidacji placówki.
Poseł Cezary Tomczyk przyznaje, że sam jako dziecko uczęszczał na zajęcia w popularnym MDK-u. – Teraz uczęszcza tu na zajęcia ponad 400 dzieci, kiedyś było tu półtora tysiąca dzieci. Ta liczba się zmniejsza, bo już kilka lat temu starosta zdecydowal o stopniowej likwidacji placówki. Ja, jako poseł użyję wszelkich możliwych środków, aby powstrzymać tą szkodliwą dla powiatu i samego Sieradza likwidację – powiedział Tomczyk.
Większość podopiecznych placówki mieszka w Sieradzu. Dlatego radna wojewódzka, Dorota Ryl apeluje do rajców wybranych z tego miasta o zablokowanie ostatecznej uchwały w tej sprawie. – Jestem przekonana, że ta refleksja przyjdzie. Jeżeli będzie głosowanie podczas sesji, to większość radnych, przynajmniej z Sieradza, będzie miało dość odwagi, żeby zagłosować zgodnie ze swoim sumieniem za placówką, ktora jest w mieście niezbędna.Tym bardziej, że spora część radnych też uczestniczyła w zajęciach w placówce- podkreślała.
Władze powiatu chcą zlikwidować placówkę ponieważ starostwa nie stać na jej utrzymanie. Wcześniej starosta zaproponował prezydentowi Sieradza współfinansowanie MDK-u, ten jednak odmówił.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |