Spotkanie z kamienicznikami ws. rewitalizacji
Ponad 300 właścicieli kamienic i przedstawicieli wspólnot mieszkaniowych przyszło na spotkanie do łódzkiego magistratu, żeby rozmawiać o rewitalizacji śródmieścia.
Miasto chciało się dowiedzieć, co jest największym problemem przy remontach prywatnych budynków, by móc zaproponować jak najlepszą i skuteczną pomoc. – Spotykamy się po to by nawiązać współpracę, i by cała Łódź miała ten swój blask co kiedyś. Jakie będą potrzebne instrumenty wsparcia to się okaże po dzisiejszym spotkaniu. Chcemy wysłuchać problemów, które wspólnoty i właściciele kamienic napotykają. Jakie są bariery, że nie inwestują w swoje nieruchomości – mówi Marcin Obijalski, dyrektor Biura ds. Rewitalizacji i Rozwoju Zabudowy Miasta.
Właściciele prywatnych kamienic podczas spotkania podkreślali, że największym problemem są pieniądze i procedury. – Przede wszystkim finanse blokują remont budynków, które są zapuszczone, które były eksploatowane przez pięćdziesiąt lat bez remontów – mówi właściciel jednej z łódzkich kamienic. Przedstawicielka jednej ze wspólnot mieszkaniowych dodaje: – Jak jest się małą kamienicą to ma się zbyt mały fundusz remontowy. Mieszkają u nas głównie osoby starsze, więc na kredyty nie ma szans – tłumaczy. Inna kobieta dodaje: – Co miasto powinno zrobić dla wspólnot mieszkaniowych? Wystarczy odrobina rozsądku. W naszej kamienicy staramy się o wymianę okien i mamy zakaz wydany przez konserwatora zabytków – opowiada.
Miasto zapowiada, że chce od tego roku zacząć remontować już nie tylko własne kamienice, ale całe kwartały. W Łodzi w ścisłym centrum jest ponad 1000 prywatnych kamienic, miejskich tylko nieco ponad 400.