Wartoprzeczytać
Tragiczny pościg w Łodzi. Nowe fakty
Samochód BMW odnaleziony pod Tomaszowem Mazowieckim, prawdopodobnie uczestniczył w sobotnim pościgu ulicami Łodzi – poinformowała prokuratura, która wszczęła w tej sprawie śledztwo.
– Jest to samochód, który latem ubiegłego roku skradziony został na terenie Łodzi. Prawdopodobnie były podejmowane próby w kierunku jego legalizacji. Policjanci są coraz bliżej ustalenia osoby, która tym samochodem kierowała i uciekała w nocy przed policją – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Wiadomo, że ranny kierowca radiowozu jak i ofiara śmiertelna wypadku 41-letni mężczyzna byli trzeźwi. Śledczym udało się zabezpieczyć monitoring, na którym widać moment zderzenia. – Jest on stosunkowo mało czytelny, ale będziemy podejmowali działania w kierunku poprawy jakości tego materiału. Dotarliśmy również do świadków, którzy obserwowali przebieg zdarzenia z odległości kilkuset metrów. Świadkowie oceniają, że kierowca mazdy mógł poruszać się bezpośrednio przed wypadkiem z prędkością około sześćdziesięciu kilometrów na godzinę. Aczkolwiek jest to informacja, która wymaga wnikliwej weryfikacji – mówi Kopania.
Nadal poszukiwany jest kierowca BMW, który uciekał przed policjantami. W zderzeniu radiowozu z prawidłowo jadącym samochodem osobowym, zginął jego kierowca. Dwóch policjantów jest ciężko rannych.