Sprzedawane mają być również komunalne domki jednorodzinne i udziały miasta we wspólnotach mieszkaniowych. To konsekwentne realizowanie uchwalonej w 2012 polityki mieszkaniowej, która teraz będzie w niewielki sposób korygowana. – To uporządkowanie tego, co było i dostosowanie do realnych możliwości. Wprowadzamy elementy świadomego zarządzania naszymi nieruchomościami poprzez inicjowanie programów wyjścia miasta ze wspólnot, na początku tam gdzie mamy najmniejsze udziały- mówi wiceprezydent Jabłoński.

Jednocześnie miasto chce coraz więcej lokali przystosowywać na potrzeby mieszkań socjalnych. Do 2020 roku ma być ich w mieście prawie sześć tysięcy, obecnie w Łodzi jest tylko dwa tysiące takich lokali. Zmiany zakładają również utrzymanie wysokich bonifikat dla lokatorów, którzy chcą wykupić mieszkania od miasta, a także programy zamiany mieszkań. – Tam zapisane są mechanizmy, które pozwalają na łatwe zamiany lokali, aby każdy mógł mieszkać w takim lokalu, który będzie mógł utrzymać. To jest sposób na powstrzymanie degradacji tego zasobu – dodaje wiceprezydent.

Na razie nie wiadomo, jak wedługpoprawianej właśnie polityki mieszkaniowej będą kształtowały się stawki czynszów w mieszkaniach komunalnych. Obecnie wynoszą średnio niespełnasześćzłotych, podczas gdy w mieszkaniach prywatnych – ponad dziewiętnaściezłotych. Miasto przyznaje, że czynsze muszą być urealnione, żeby umożliwić utrzymanie, a także remonty budynków.