Zuckerberg idzie na tacierzyński
Szef Facebooka Mark Zuckerberg zamierza iść na urlop tacierzyński. Ze swoją córką, po jej narodzinach, chce spędzić dwa miesiące.

Nie jest jasne, czy będzie osobiście zmieniał pieluchy, ale – jak pisze – wraz z żoną kupuje zabawki i książki; wózek już stoi w salonie. Zuckerberg poinformował o tym na swoim profilu na Facebooku, który śledzą 42 miliony ludzi. Powołał się przy tym na badania naukowe sugerujące, że dzieci, których rodzice spędzali z nimi czas po narodzinach, lepiej sobie radzą w późniejszym życiu.
Dwa miesiące urlopu tacierzyńskiego to połowa standardowego czasu, jaki firma Facebook daje młodym rodzicom. Dla porównania: w Googleu jest podobnie – cztery i pół miesiąca, w Microsofcie – trzy miesiące. Najbardziej szczodry z internetowych gigantów jest Netflix – płatny urlop macierzyński może tam trwać nawet rok. (iar)