Miller przestanie być szefem SLD
Leszek Miller deklaruje, że przestanie być szefem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W niedzielnych wyborach parlamentarnych Zjednoczona Lewica uzyskała 7,55 procent głosów, nie przekraczając tym samym 8-procentowego progu wyborczego, wymaganego dla koalicji.

Były premier, w związku z wyborczą porażką Zjednoczonej Lewicy, zapowiedział, że najpierw na 7 listopada zwołana zostania Rada Krajowa SLD, a następnie Krajowa Konwencja partii.
Natomiast 5 grudnia odbędzie się Kongres SLD, na którym dojdzie do głębokich zmian personalnych. -W trakcie tego Kongresu ja pożegnam się z funkcją przewodniczącego, zgodnie z tym, co sygnalizowałem już w czerwcu, że nie będę kandydował na stanowisko szefa SLD na najbliższym Kongresie – oświadczył Miller. – Piątegogrudnia poznacie Państwo nowego szefa albo nową szefową SLD, a także nowe kierownictwo – dodał.
Sekretarz generalny SLD, Krzysztof Gawkowski, przekonywał, że współpraca lewicowych formacji musi być kontynuowana. – Zjednoczona Lewica nie weszła do parlamentu, to nasza wspólna porażka, ale Zjednoczona Lewica to też nadzieja na przyszłość. Na to, żeby być w parlamencie nie z 8-procentowym, ale 28-procentowym poparciem – powiedział Gawkowski. /IAR/
CZYTAJ TAKŻE:Trela: “Leszek Miller odpowiada za naszą klęskę”
ZDJĘCIA, NAGRANIA VIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |