Wyłudzone miliony, dziesiątki poszkodowanych. Jest wyrok dla oszusta
Na 3 i pół roku więzienia skazał łódzki sąd Mirosława G., który według prokuratury oszukał ponad 50 osób na kwotę prawie 4 milionów złotych, proponując fałszywe lokaty.

Mężczyzna ma również 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej i wykonywania zawodu związanego z finansowymi inwestycjami. Musi takżeoddać poszkodowanym ich pieniądze.
Mirosław G. prowadził w Łodzi agencję finansową. Zajmował się m.in. wpłatami, zakładaniem rachunków oszczędnościowych i ubezpieczeniami na życie. Firma działała pod logo ING. Oferował klientom wysoko oprocentowane lokaty aż 7 proc. zysku, czyli o 2-3 proc. więcej niż konkurencja. Z klientami podpisywał umowy na drukach ubezpieczeniowych, a niektórym nie dawał żadnych umów. Obiecywał, że dostarczy je później. Na początku mężczyzna wypłacał oprocentowanie, ale potem zniknął. Okazało się ze pieniądze trafiały na jego prywatne konto bankowe. Część przeznaczył na swoje długi a pozostałymi spłacał poprzednich klientów.
Sędzia Przemysław Zabłocki uznał, że oskarżonemu trzeba dać szanse żeby oddał pieniądze. – Sąd wziął pod uwagę jego postawę procesową, bo przyznał się do zarzucanego czynu i zgodził się dobrowolnie poddać karze. Na plus oskarżonego przemawiałorównież to, że dotąd nie był karany. Okolicznością obciążającą była natomiast łączna wartość przedmiotu przestępstwa, wielość osób pokrzywdzonych, długotrwałość prowadzonej działalności i fakt, że z przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu – poinformował sędzia.
Oskarżony działał od 2008 do 2013 roku. Poszkodowani wpłacali mu kwoty od 4 do 360-u tysięcy złotych. Jeszcze nie wiadomo czy obrońca i prokurator będą odwoływali się od wyroku.