Walka z dopalaczami w Łódzkiem
Łódzcy policjanci wraz z inspektorami sanitarnymi skontrolowali w sumie dziewięć obiektów na terenie województwa, gdzie mogły być sprzedawane dopalacze.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Do kontroli w Łódzkiemwytypowano 25 obiektów, ale większość z nich byłazamknięta. Policjanci weszli do dziewięciu. Zabezpieczono ponad 160 niebezpiecznych substancji naterenie trzech powiatów:zgierskiego, bełchatowskiego i tomaszowskiego.
Znaczna część znajdowała się w zgierskim sklepie. – Sklep działał pomimo zakazu wydanego przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. Dowodem łamania zakazu było ujawnienie na moment przed wejściem policjantów do środka dwóch mężczyzn, którzy zakupili dopalacze w tym właśnie miejscu. Podczas przeszukania zabezpieczono łącznie 77 opakowań. Podczas dokładnego oglądu torebek okazało się, że większość z nich jest przemetkowana. Na foli znajdowały się dwie metki: główna opisywała substancję nie znajdującą się w wykazie zakazanych, ale gdy tylko policjanci podgięli papier ukazywała się druga, oryginalna metka odnosząca się do zakazanego dopalacza – mówi aspirant sztabowy Radosław Gwis zKomendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Sklep został zamknięty i oplombowany. W sumie w Polsce policjanci skontrolowali 75 sklepów, a zabezpieczyli 67 kilogramów dopalaczy.
