Atak na Leszka Millera. Napastnik z zarzutami [aktualizacja]
Mężczyzna, który oblał Leszka Millera cuchnącą cieczą usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.
Do zdarzenia doszło w piątek w Sieradzu po spotkaniu z mieszkańcami. 55-latek zaatakował torebką foliową napełnioną nieznana cieczą lidera SLD. Byłemu premierowi nic się nie stało. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat więzienia. Podejrzany przebywa w policyjnym areszcie. W poniedziałek jego sprawą ma się zająć sieradzka prokuratura.
Przypomnijmy:
Jak wyjaśnia Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi: – Mężczyzna podczas zatrzymania próbował uciec. W tej chwili trwają czynności z jego udziałem. Policjanci planują przesłuchanie mężczyzny dziś lub jutro. To wcześniej wytypowany mężczyzna, bezdomny, w wieku 55 lat. Prawdopodobnie usłyszy zarzut naruszenia nietykalności. Mężczyzna przyznał, że powodem ataku była antypatia do byłego premiera – mówił Gwis.
Do zdarzenia doszło tuż po koncercie muzyki poważnej, w którym brał udział. – Po koncercie, kiedy do Leszka Millera podeszło kilka osób, podszedł również jeden z mężczyzn i zaatakował w tył głowy – uderzył torbą foliową z płynem, który rozlał się na ubranie premiera i na osoby, stojące koło Leszka Millera – wyjaśnia poseł SLD, Dariusz Joński.
Działacze Sojuszu składali wyjaśnienia na policji. – Napastnik oddalił się, a my składaliśmy wyjaśnienia na komendzie policji w Sieradzu. Niestety ten człowiek, może być niebezpieczny – dodaje poseł Joński.
Wcześniej liderzy Sojuszu podczas spotkania w Łodzi poinformowali, że na łodzkich listach do Parlamentu Europejskiego znajdą się między innymi: producentka filmowa Weronika Marczuk, siatkarz Michał Bąkiewicz oraz wiceprzewodniczący łódziej Rady Miejskiej Grzegorz Matuszak
Nazwa | Plik | Autor |