Zniszczył zabytkową zajezdnię. Stanął przed sądem
Roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata domaga się prokurator dla Romana B. oskarżonego o zniszczenie zabytkowej zajezdni przy Dąbrowskiego wpisanej do gminnej ewidencji.
Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Mężczyzna musiałbyteż zapłacić pięć tysięcy złotych grzywny i 20 tysięcy złotych na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Oskarżony wnosił we wtorek (23 czerwca)o uniewinnienie.
Na początku 2012 roku Roman B. wydał polecenie rozbiórki zajezdni. Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał wstrzymanie prac rozbiórkowych, ponieważ prowadzono je bez jego zgody. We wrześniu właściciel terenu rozebrał jednak budynki.
W związku z tym zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył na policję Wojewódzki Konserwator Zabytków. Później do prokuratury wpłynęło też zawiadomienie byłego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego oraz sześciorga łódzkich radnych. Sąd Rejonowy początkowo umorzył postępowanie ze względu na brak znamion przestępstwa.
Po odwołaniu się prokuratury Sąd Okręgowy uznał, że decyzja była przedwczesna. Sprawa ponownie trafiła do sądu pierwszej instancji. Za zniszczenie zabytku grozi kara do pięciu lat więzienia.