Stracili dom w pożarze. Jest szansa, że będą normalnie żyć
Blisko 50 tysięcy złotych przekażą władze powiatu zgierskiego i gminy Zgierz rodzinie państwa Pilarskich z Rosanowa, którym w święta Bożego Narodzenia spłonął dom. Pieniądze mają pomóc w odbudowie budynku.
Pożar wybuchł po tym, jak doszło do zwarcia instalacji elektrycznej w lampach choinkowych. Obecnie pogorzelcy mieszkają z 12-letnią wnuczką, trzema psami i pięcioma kotami w domku letniskowym, który udostępnił im sąsiad. Wierzą, że dzięki pomocy ludzi uda się odbudować zniszczony budynek i wrócić do normalnego życia. – Odbudować go na tyle byśmy mogli w tym domu być, a później powoli uzdatniać to wszystko do życia. Chcemy też pomagać na tyle, na ile możemy. Zwierzętom, bo jesteśmy słabi finansowo by pomagać ludziom, ale jakiegoś biednego kotna, pieska przyjmiemy do siebie. Musimy czymś odpłacić za pomoc, która nas spotkała – mówi Jolana Pilarska, której ogień zabrał dom.
Straty po grudniowym pożarze oszacowano na 300 tysięcy złotych. W pomoc pogorzelcom zaangażował się też Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Pieniądze dla rodziny można wpłacać na specjalne konto, które widnieje na stronie fundacji.