Kłopoty ze skierniewickim schroniskiem
Powiatowy lekarz weterynarii w Skierniewicach Tadeusz Domarecki apeluje o opracowanie strategii rozwoju schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Dokument ma wskazać główne kierunki rozwoju i działania placówki. W ubiegłym roku miasto przekazało schronisku ponad hektarową działkę kupioną od instytutu ogrodnictwa. Trzeba zastanowić się nad właściwym jego zagospodarowaniem. – Kilka lat trwał spór o teren. Teraz potrzebny jest pomysł. Nie możemy bez planów budować boksów – wszystko musi mieć sens – mówi powiatowy lekarz weterynarii Tadeusz Domarecki.
Dyskusje na temat strategii rozpoczął Prezes Zakład Utrzymania Miasta Piotr Majka zgłaszając pilną konieczność rozbudowy zaplecza kuchennego w schronisku. – Trzeba pobudować coś zupełnie nowego i większego – dodał Majka.
Przewodniczący rady miasta Mariusz Dziuda uważa, ze najpierw trzeba opracować główne założenia działania schroniska. – Potrzebne jest określenie w jaki obszar uderzamy: czy tylko gmina Skierniewice czy również inne – mówi Dziuda.
W skierniewickim schronisku znajduje się obecnie około dwustu psów.