Pierwszy przetarg na inwestycję trzeba było unieważnić. Inwestycja obejmuje budowę nowej drogi – o długości ponad kilometra. Będą chodniki i ścieżka rowerowa. Do tego dochodzi konieczność  postawienia ekranów dźwiękochłonnych i nowe oświetlenie. Zakres prac okazał się dużo kosztowniejszy niż początkowo zakładał to ratusz: – Najniższa kwota to było 16 mln zł., a w budżecie mamy zarezerwowane na to zadanie 12 mln – mówi wiceprezydent Skierniewic Piotr Łyżeń.

Władzom Skierniewic zależało również by inwestycja gotowa była do końca października tego roku. Wykonawcy zwracali uwagę, że zakończenie prac w tym terminie jest praktycznie niemożliwe. Miasto szuka rozwiązania problemu. – Ograniczanie projektu co do jakiś elementów nie wchodzi w grę. Dyskutujemy teraz nad rozłożeniem inwestycji na dwa lata – dodaje Łyżeń. 

Nowa droga służyć ma przede wszystkim tym którzy tylko przejeżdżają przez Skierniewice. Dzięki niej ruch ciężkich samochodów wprowadzony zostanie z centrum miasta.