Atak nożem na policjanta. Przesłuchanie napastnika
Nawet kara dożywotniego więzienia może grozić 35-letniemu mężczyźnie, który środę (29 kwietnia) w Opocznie zaatakował nożem dwóch policjantów.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
W piątek (1 maja)napastnik został przesłuchany i usłyszał zarzuty. – Chodzi o czynną napaść na dwóch funkcjonariuszy, usiłowanie zabójstwa tych dwóch osób oraz zniszczenie mienia na kwotę pięciu tysięcy złotych, czyli radiowozu – mówi Sławomir Mamrot, rzecznik prokuratury okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Prokurator Mamrot dodał, że podczas przesłuchania 35-latek tylko częściowoprzyznał się do zarzutów: – Podejrzany powiedział, że uszkodził radiowóz. Nie przyznał się do pozostałych zarzutów, choć nie zaprzeczył, że uczestniczył w tych zdarzeniach.
W środę, 29 kwietnia po godzinie trzynastej dyżurny w opoczyńskiej komendzie otrzymał zgłoszenie od 61-letniejkobiety, która zgłosiła awanturę domową spowodowaną przez 35-letniegosyna. Mężczyzna miał być agresywny i pobudzony. Na miejsce wysłanodzielnicowych, patrol złożony z dwóch policjantów,którzy znali tęrodzinę, bo wcześniej już tam interweniowali. Gdy funkcjonariuszeprzybyli na miejsce, mężczyzny w domunie było. Po rozmowie z kobietą policjanci wyszliz terenu posesji na ulicę. – W tym momenciemężczyznapodjechał rowerem, rzucił go, zaczął wykrzykiwać różne wulgaryzmy w kierunku policjantów. Doszło do sytuacji, że wyciągnął nóż sprężynowy, zranił jednego z funkcjonariuszy w ramię i zaczął uciekać. Po kilkunastu metrach pościgu został obezwładniony. Niestety, ale podczas tej sytuacji wcześniej zranionypolicjant otrzymał cios tym nożem w okolice pachwiny – mówiłaJoanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Wobec napastnika użyta została broń służbowa. Jeden strzał, który ranił go w stopę. Życiu nożownika nie zagraża niebezpieczeństwo.
/Piotr Krysztofiak/Bartłomiej Juszczak
Wartoprzeczytać
Atak nożem na policjanta. Przesłuchanie napastnika
Nawet kara dożywotniego więzienia może grozić 35-letniemu mężczyźnie, który środę (29 kwietnia) w Opocznie zaatakował nożem dwóch policjantów.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
W piątek (1 maja)napastnik został przesłuchany i usłyszał zarzuty. – Chodzi o czynną napaść na dwóch funkcjonariuszy, usiłowanie zabójstwa tych dwóch osób oraz zniszczenie mienia na kwotę pięciu tysięcy złotych, czyli radiowozu – mówi Sławomir Mamrot, rzecznik prokuratury okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Prokurator Mamrot dodał, że podczas przesłuchania 35-latek tylko częściowoprzyznał się do zarzutów: – Podejrzany powiedział, że uszkodził radiowóz. Nie przyznał się do pozostałych zarzutów, choć nie zaprzeczył, że uczestniczył w tych zdarzeniach.
W środę, 29 kwietnia po godzinie trzynastej dyżurny w opoczyńskiej komendzie otrzymał zgłoszenie od 61-letniejkobiety, która zgłosiła awanturę domową spowodowaną przez 35-letniegosyna. Mężczyzna miał być agresywny i pobudzony. Na miejsce wysłanodzielnicowych, patrol złożony z dwóch policjantów,którzy znali tęrodzinę, bo wcześniej już tam interweniowali. Gdy funkcjonariuszeprzybyli na miejsce, mężczyzny w domunie było. Po rozmowie z kobietą policjanci wyszliz terenu posesji na ulicę. – W tym momenciemężczyznapodjechał rowerem, rzucił go, zaczął wykrzykiwać różne wulgaryzmy w kierunku policjantów. Doszło do sytuacji, że wyciągnął nóż sprężynowy, zranił jednego z funkcjonariuszy w ramię i zaczął uciekać. Po kilkunastu metrach pościgu został obezwładniony. Niestety, ale podczas tej sytuacji wcześniej zranionypolicjant otrzymał cios tym nożem w okolice pachwiny – mówiłaJoanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Wobec napastnika użyta została broń służbowa. Jeden strzał, który ranił go w stopę. Życiu nożownika nie zagraża niebezpieczeństwo.
/Piotr Krysztofiak/Bartłomiej Juszczak