Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.

Grono członków Unii powiększyło się wówczas z 15 do 25. państw. Było to największe w historii rozszerzenie tego gremium. Obecnie do Unii Europejskiej należy 28 krajów.

W 2004 roku Polacy świętowali wraz z przedstawicielami nowych krajów członkowskich: Cypru, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Malty, Słowacji, Słowenii i Węgier. Tego dnia na Placu Piłsudskiego w Warszawie, z udziałem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, odbyło się uroczyste wciągnięcie na maszt flagi Unii Europejskiej. Oficjalna ceremonia rozszerzenia struktur Unii odbyła się w Dublinie.

Proces wejścia do Unii, w tym negocjacji zasad, na jakich nasz kraj wstąpił do Wspólnoty, trwał blisko 15 lat. Rozpoczął się na przełomie roku 1990 i 1991, kiedy polski rząd po raz pierwszy wyraził chęć przystąpienia do Unii podczas rozmów w sprawie Układu Europejskiego. Ostatnim jego etapem było podpisanie w kwietniu 2003 roku w Atenach Traktatu Akcesyjnego, stanowiącego podstawę rozszerzenia Unii Europejskiej. Podpisy złożyli przedstawiciele władz państw unijnej “piętnastki” oraz dziesięciu państw kandydujących. W imieniu Polski dokument podpisali premier Leszek Miller oraz minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz.

Dwa miesiące po podpisaniu traktatu, przystąpienie Polski do UE zostało przesądzone w referendum. Za przystąpieniem do Unii opowiedziało się 77,5 procent Polaków. 23 lipca Traktat Akcesyjny ratyfikował prezydent Aleksander Kwaśniewski, co oznaczało ostateczne przyjęcie dokumentu przez nasz kraj. 1 maja 2004 roku weszliśmy do Wspólnoty.

W trakcie 11 lat, Polska jeden raz sprawowała prezydencję w Unii Europejskiej, w drugiej połowie 2011 roku. Był to trudny czas: kryzysu gospodarek wielu państw, dramatycznych protestów społecznych i zachwiania strefą euro. Nasze przewodnictwo w UE zostało pozytywnie ocenione przez partnerów zagranicznych.

Wielkim sukcesem Polski był wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej 30 sierpnia 2014 roku. Po raz pierwszy od upadku muru berlińskiego przywódcze stanowisko we Wspólnocie otrzymał polityk z kraju byłego bloku komunistycznego. Nasz premier zastąpił Belga Hermana Van Rompuya, który funkcję tę pełnił od 2009 roku, przez dwie kadencje. Nowy prezydent Unii Europejskiej rozpoczął 2,5-letnią kadencję 1 grudnia ubiegłego roku.

/IAR