Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.

Chodzi o spotkanie samorządowców związanych z prezydentem Polski. Hanna Zdanowska udzieliła poparcia Komorowskiemu w nadchodzących wyborach.

Oburzenia tym faktem nie kryją radni opozycji, którzy napisali interpelację. Bartłomiej Dyba-Bojarski z PiS uważa, że nie można z pieniędzy podatników finansować partyjnych wyjazdów: – To skandal. Pani prezydent mylą się role. Doszło do wykorzystania urzędu.

Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi tłumaczy, że spotkanie samorządowców na Śląsku nie było żadną partyjną konwencją: – Hanna Zdanowska pojechała tam, aby między innymi rozmawiać z prezydentem o przyznaniu Łodzi tytułu Pomnika Historii.

Zdaniem radnych PiS, prezydent Hanna Zdanowska powinna z prywatnych pieniędzy zwrócić koszty wyjazdu i wytłumaczyć łodzianom, jakie konkretne korzyści dla miasta przyniósł udział w spotkaniu z prezydentem.

Dziennikarz Dziennika Łódzkiego Marcin Darda ocenia, że wydawanie publicznych pieniędzy na partyjne wyjazdy jest niedopuszczalne.Niema wątpliwości, że spotkanie miało charakter konwencji wyborczej: – To była partyjna impreza z poparciemprezydentów miast dla kandydata Platformy Obywatelskiej. Nie ma uzasadnienia dla finansowania tego typu podróży z pieniędzy publicznych.

Do spotkania z Hanny Zdanowskiej z prezydentem Bronisławem Komorowskim doszło w lutym.