Pracownicy MOPS-u żądają podwyżek. Skwarka: “Łódź nie ma pieniędzy”
Władze Łodzi powinny jak najszybciej znaleźć pieniądze na podwyżki dla najmniej zarabiających pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Takiego zdania się radni opozycji.
Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Sprawą niskich pensji pracowników Domów Pomocy Społecznej isocjalnych zajęła się w środę (25 marca)komisja zdrowia łódzkiej Rady Miejskiej.
Marcin Zalewski, jej wiceprzewodniczący uważa, że to nie czas na analizę: – Sprawdzanie i badanie sytuacji trwa od 2010 roku i nic się nie zmienia. Trzeba jak najszybciej ocenić, które stanowiska są najniżej opłacane i wspomóc je. Następnie można zastanawiać się na systemem rozwiązywania problemów społecznych.
Protest pracowników MOPS. Chodzi o podwyżki pensji
Władysław Skwarka, przewodniczący komisji finansów ocenia jednak, że w tegorocznym budżecie miasta nie uda się znaleźć pieniędzy na podwyżki dla pracowników MOPS-u. – Można zabraćinnym. My nie tylko nie mamy pieniędzy, ale odnotowaliśmy ogromny deficyt.
Magistrat przedstawił pracownikom MOPS-u plan wyrównywania pensji w ciągu 6 lat – do 2021 roku. Zaznaczył jednak, że wcześniej potrzebne są analizy, która z grup zawodowych w Ośrodku rzeczywiście najmniej zarabia.
Pracownicy jednak nie są zadowoleni z takiego rozwiązania i nie wykluczają protestów.