Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.

Bożena Matuszczak-Królak z PGE: – Zwracamy się do naszych klientów o zachowanie szczególnej ostrożności. Tym bardziej jest to niebezpieczne, że jest to pismo, na którym widnieje logo PGE i są podpisy osób, które były, bądź są pracownikami. To są oczywiście sfałszowane podpisy i pieczątki PGE. My nie wysyłamy takich pism. O numerach konta informujemy na naszych fakturach.

Z ustaleń PGE wynika, że adresatami sfałszowanych zawiadomień są firmy płacące duże rachunki za prąd. Zawiadomienie w tej sprawie zostało już wysłane do prokuratury.