Śledztwo ws. śmierci 1,5-rocznego chłopca
Prokuratura Rejonowa w Kutnie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 1,5-rocznego chłopca, który dzień wcześniej mimo wystawionego przez lekarza rodzinnego skierowania, nie został przyjęty do miejscowego szpitala.
Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Chłopiec zmarł we wtorek (10.02)około godziny 19.00 w mieszkaniu, gdzie przebywałze starszym, 3-letnim bratem i matką.
Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej: -Jak wynika z dokonanych ustaleń, w związku z dolegliwościami chłopca, matka udała się z nim w niedzielę 8 lutego do punktu nocnej pomocy medycznej. Lekarz stwierdził jedynie lekkie szmery w oskrzelach, przepisał witaminy i wykrztuśny syrop. Kobieta wykupiła leki i wróciła do domu. W nocy z 8/9 lutego chłopiec zaczął mocniej kaszleć i ciężko oddychać.
Podobne objawy pojawiły się też u starszego z braci.To skłoniło matkę dzieci, żeby udać się do lekarza. Ten wypisał skierowanie do szpitala w Kutnie. -Jeszcze tego samego dnia, matka i babka pojechały wraz z dziećmi do szpitala. Jak wynika z relacji starszej z kobiet, po badaniu w izbie przyjęć, odmówiono przyjęcia chłopców, z uwagi na rzekomy brak miejsc. Przepisano jedynie lekarstwa, w tym antybiotyk i zalecono kontrolę u lekarza w najbliższy czwartek.
Matka wykupiła leki i podawała je zgodnie z zaleceniami lekarza. Mimo to stan młodszego z chłopców pogorszył się. Wezwano pogotowie, podczas reanimacji – dziecko zmarło.
Prokuratura w Kutnie zabezpiecza dokumentacje medyczną. Trwają przesłuchania świadków. Zlecona została też sekcja zwłok chłopca.
Jej wyniki będą miały kluczowe znaczenie w sprawie.