Włodzimierz Tomaszewski: – Te wszystkie wielkie gwiazdy mogłyby sławić Łódź, przyciągać inwestorów, gdybyśmy wyszli poza te wszystkie spory, które się aktualnie toczą. Jeżeli chcemy, żeby Łódź się rozwijała to trzeba odsunąć na bok te spory.

Dlatego radny Włodzimierz Tomaszewski jest zdania, że władze Łodzi powinny jak najszybciej zażegnać wszystkie konflikty z organizatorem Camerimage Markiem Żydowiczem, i we współpracy ze wszystkimi siłami politycznymi doprowadzić do powrotu festiwalu do miasta.

Jednak zdaniem rzecznika prezydenta Łodzi Marcina Masłowskiego, taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny: – Teoretycznie taka możliwość zawsze istnieje. Festiwal filmowy w Łodzi to byłoby to dobre wydarzenie. Natomiast nie pod takimi warunkami, o których pan Marek Żydowicz co chwila mówi, co chwila pozywa miasto albo panią prezydent o coś. Wiemy, że w planach miejscowych Nowego Centrum Łodzi nie jest zaplanowane Centrum Kongresowo-Festiwalowe, a to zawsze było warunkiem.

Jak dodaje Marcin Masłowski, miasto chce również w najbliższym czasie doprowadzić do ugody z fundacją Marka Żydowicza Sztuki Świata i doprowadzić do ostatecznego wycofania się jej z projektu.