Choroby układu krążenia największym problemem
Choroby układu krążenia największym problemem naszego społeczeństwa. Tak wynika z danych przedstawionych na Kongresie Zdrowia Publicznego.
Profesor Bogdan Wojtyniak z Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH podkreśla, że te choroby znacznie obniżają nam statystyki, jeśli chodzi o długość życia. Zaznacza, że kraje Europy Zachodniej poradziły sobie z tymi schorzeniami, bo stosunkowo najłatwiej jest im zapobiegać.
Dodaje, że na ich występowanie największy wpływ ma styl życia. Udało nam się nieznacznie zredukować umieralność z tego powodu, ale to jest wciąż mało – przyznaje.
Z chorobami nowotworowymi mają kłopoty wszystkie kraje – mówi profesor Wojtyniak. Tutaj, ta różnica w statystykach nie jest taka duża, natomiast ona jest bardzo duża w przypadku chorób układu krążenia. Znacznie odbiegamy od krajów Europy Zachodniej i zbyt wolno redukujemy lukę – zaznacza.
Mężczyźni w Polsce żyją o 6 lat krócej niż mężczyźni w krajach zachodniej Europy. Na początku transformacji ta różnica wynosiła 7 lat. W przypadku kobiet różnica wynosi obecnie 3 lata.
/IAR
Wartoprzeczytać
Choroby układu krążenia największym problemem
Choroby układu krążenia największym problemem naszego społeczeństwa. Tak wynika z danych przedstawionych na Kongresie Zdrowia Publicznego.
Profesor Bogdan Wojtyniak z Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH podkreśla, że te choroby znacznie obniżają nam statystyki, jeśli chodzi o długość życia. Zaznacza, że kraje Europy Zachodniej poradziły sobie z tymi schorzeniami, bo stosunkowo najłatwiej jest im zapobiegać.
Dodaje, że na ich występowanie największy wpływ ma styl życia. Udało nam się nieznacznie zredukować umieralność z tego powodu, ale to jest wciąż mało – przyznaje.
Z chorobami nowotworowymi mają kłopoty wszystkie kraje – mówi profesor Wojtyniak. Tutaj, ta różnica w statystykach nie jest taka duża, natomiast ona jest bardzo duża w przypadku chorób układu krążenia. Znacznie odbiegamy od krajów Europy Zachodniej i zbyt wolno redukujemy lukę – zaznacza.
Mężczyźni w Polsce żyją o 6 lat krócej niż mężczyźni w krajach zachodniej Europy. Na początku transformacji ta różnica wynosiła 7 lat. W przypadku kobiet różnica wynosi obecnie 3 lata.
/IAR