Zarzuty dla Meksykanina podejrzanego o brutalne zabójstwo mieszkańca Pabianic
Do tragedii doszło na początku maja w meksykańskiej Tijuanie. Na nagraniu, które obiegło sieć, widać, jak mężczyzna wyskakuje z autobusu i zostaje zaatakowany.
Polak zmarł na miejscu po tym, jak zadano mu wiele ciosów nożem po całym ciele. Napastnik kopał go też w głowę i tułów – mówi prokurator Paweł Jasiak z łódzkiej prokuratury okręgowej.
Uzyskano już wyniki sekcji zwłok pokrzywdzonego. Potwierdzono, że przyczyną śmierci 35-latka były obrażenia klatki piersiowej i jamy brzusznej – relacjonuje Jasiak.
Śledczy nadal czekają na wyniki badań toksykologicznych ciała Polaka. W internecie pojawiły się dwie wersje wydarzeń – Polak albo miał zostać zaatakowany za zaczepianie dziecka, albo miał paść ofiarą kradzieży i zostać napadniętym po próbie odzyskania swoich rzeczy:
Nie uzyskano oficjalnego potwierdzenia, co było podstawą ataku, a wszelkie inne informacje pochodzą z przestrzeni medialnej. Prokuratura pozyskała natomiast potwierdzenie, iż sprawcy zostało przedstawione zarzuty oraz zostały zastosowane wobec niego stosowny środek zapobiegawczy – dodaje Jasiak.
Po polskiej stronie sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Pabianicach – śledztwo dotyczy zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi co najmniej piętnaście lat pozbawienia wolności.