Hodowla marihuany przy Radwańskiej
Do dziesięciu lat więzienia za osiem kilogramów nielegalnych substancji – łódzcy policjanci zatrzymali 28-latka uprawiającego w mieszkaniu marihuanę. Funkcjonariusze wytypowali adres, pojechali na miejsce, a drzwi otworzył im podejrzany zaskoczony ich wizytą – mówi komisarz Edyta Machnik z KWP w Łodzi.
Po wejściu do mieszkania stróże prawa ujawnili cztery namioty wyposażone w profesjonalne lampy, filtry i wentylatory, w których znajdowało się 19 blisko 100-centymetrowych krzaków konopi. W całym pomieszczeniu wyczuwalny był charakterystyczny zapach marihuany. Mężczyzna trafił już do policyjnego aresztu. 28-latek usłyszał już zarzut posiadania i uprawy znacznej ilości narkotyków. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
W mieszkaniu był też gotowy susz roślinny, ścinki i liście z poprzednich upraw.
Nielegalne substancje przy Tymienieckiego
Policjanci zatrzymali również 38-latka, który nie chciał wpuścić funkcjonariuszy do mieszkania, a plecak z masą plastyczną wyrzucił przez okno. Funkcjonariusze obserwowali lokum podejrzanego – mówi młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z KMP w Łodzi.
Kiedy zobaczył policjantów, zamknął drzwi i nie otwierał ich, pomimo wydawanych poleceń. Funkcjonariusze, którzy znajdowali się na zewnątrz budynku, zauważyli, jak przez balkon wyrzuca plecak. W środku znaleźli ponad 4 kg masy plastycznej.
Później podejrzany otworzył policjantom drzwi, a zapytany o posiadanie nielegalnych substancji zaprzeczył.
Stróże prawa przystąpili do przeszukania. Znaleźli susz roślinny i paczki podobne do tych znajdujących się w wyrzuconym plecaku. Łącznie prawie 400 g. Po zbadaniu potwierdziło się, że są to nielegalne substancje psychotropowe – dodał Jasiak.
38-latkowi grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności.