Widok na czarną ścianę. Właściciele nie zgadzają się na przemalowanie elewacji
Mieszkańcy interweniowali u władz miasta, ponieważ inwestor nie odpowiadał na prośby. Spór się nie zakończył, ale teraz zaproponowano mieszkańcom posadzenie drzew wzdłuż blaszaka. Łodzianie się jednak na to nie zgadzają.
My się na to nie zgodziliśmy, bo jaki to jest sens? Cofnięcie się o 6 metrów, więc o 6 metrów zawężamy sobie pole widzenia, czyli teraz tak – mamy, że ciemny grafit, a później będziemy mieli ciemną zieleń, tylko że drzewa wyrosną, czyli właściwie widoku już wtedy całkowicie zero – mówi jeden z nich.
Wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik informuje, że spotkał się z właścicielami inwestycji, ale ci nie zgadzają się na przemalowanie ściany.
Stanowisko inwestora jest takie, że z przyczyn technologicznych przemalowanie tej ściany nie jest możliwe. Wydaje mi się, że to rozwiązanie na logikę jest najprostsze, natomiast inwestor stoi na stanowisku, że z przyczyn technologicznych, z przyczyn gwarancyjnych ono nie jest możliwe – relacjonuje wiceprezydent.
Mieszkańcy nie zamierzają się poddać i zapowiadają dalsze próby negocjacji.
- Czytaj też: Widok na czarną ścianę. Mieszkańcy bloku przy Tuszyńskiej narzekają: “żyje się jak w trumnie”