Cyberataki na Polskę i województwo łódzkie
Polska w cyberprzestrzeni codziennie jest atakowana kilka tysięcy razy – mówi wicepremier Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji. Większość ataków hakerskich jest prowadzona z Rosji i Białorusi, jak choćby ostatni na biuro Platformy Obywatelskiej.
W Polsce codziennie zdarza się kilka tysięcy incydentów, nawet 2-3 tysiące. W ciągu miesiąca jest to 60-70 tysięcy. W 2024 roku w województwie łódzkim ataków na różnego rodzaju podmioty było ponad 1000 – opisuje sytuację wicepremier.
Większość cyberataków w Łódzkiem została udaremniona.
To znaczy, że umiemy się chronić, ale nie znamy ani dnia, ani godziny, kiedy może taki atak się wydarzyć, bo to nie zależy tylko od infrastruktury. Najsłabszym ogniwem w całym tym ekosystemie cyberbezpieczeństwa jest człowiek. Wystarczy wspomnieć o ataku na Polską Agencję Prasową,
który się udał dlatego, że jeden z pracowników swoje urządzenie pracownicze udostępnił dziecku, który zainstalował tam szkodliwą aplikację – mówi Gawkowski.
W drugiej połowie marca doszło też do ataku na jedną z polskich sieci sklepów z zabawkami – dziś już wiemy, że w wyniku działań hakerów wyciekły dane klientów i pracowników.
Podatek cyfrowy od big techów już wkrótce
W tym roku będzie gotowy podatek cyfrowy od big techów – mówi w Łodzi wicepremier Krzysztof Gawkowski z Nowej Lewicy. Opłata od obrotów międzynarodowych koncernów technologicznych funkcjonuje we Francji, Hiszpanii czy Włoszech – dzięki temu budżety tych państw zyskują dodatkowe miliony euro. Prace nad takim rozwiązaniem są prowadzone w polskim Ministerstwie Cyfryzacji:
Sztuczna inteligencja bez pieniędzy nie będzie się rozwijała, a duże korporacje rozwijają je dzięki pieniądzom, które te duże firmy zarobiły na polskich użytkownikach. Podatek cyfrowy to jest tak naprawdę podatek wyrównawczy za to, że wielkie korporacje na Polkach i Polakach zarabiają, a tutaj tych pieniędzy nie płacą. Będzie w tym roku przedstawiony projekt takiego podatku. Teraz realizowane są różne audyty, które mają pokazać, która wersja opodatkowania big techów byłaby najlepsza. – wyjaśnia polityk Nowej Lewicy.
Pierwsze zapowiedzi wprowadzenia w Polsce podatku cyfrowego spotkały się z krytyką Thomasa Rose’a nominowanego na amerykańskiego ambasadora w Warszawie, który mówił o możliwym odwecie Waszyngtonu.
Nie będzie nikt w Polsce nakazywał Polakom pisania prawa. Jak się to komuś nie podoba, to jego problem, na pewno nie problem polskich urzędników, polskiego ministerstwa i polskiego wicepremiera – dodaje wicepremier Gawkowski.
Dochody z podatku cyfrowego w Polsce mogą wynieść nawet kilka miliardów złotych.