Wandale panoszą się w Łodzi. Kolejną ofiarą padł bar Guliwer
Kolejna łódzka knajpa padła ofiarą wandalizmu. W ostatnim czasie głośno było o zdewastowaniu Łódzkiej Bagiety, której budka została pomazana graffiti i oblana czarną mazią. Podobny los spotkał bar „Guliwer” przy ulicy Zgierskiej 118.
Frontowa ściana baru pokryta została czarną mazią, a praktycznie każda ściana zdobiona jest graffiti. Widać napis „Widzew hooligans” przekreślony numer 997, a także bardziej wulgarne hasła. Zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą na ten temat. Ci skarżą się, że na ich blokach również nie brakuje podobnych aktów wandalizmu. Gdy uda się odmalować daną ścianę, ta szybko zostaje ponownie zniszczona.
Tutaj chłopaki takie młode przychodzą i mażą.
Łagodnie mówiąc nie na miejscu.
Wandalizm po prostu, bo niszczenie czyjegoś mienia i czyjejś pracy, bez sensu to jest w ogóle takie coś robienie.
Ktoś po złości zrobił chyba bardzo dziś więcej.
Bandyctwo i nic więcej.
Jak informuje łódzka policja, straty wyceniono na ponad 3 tysiące złotych, co kwalifikuje to zdarzenie jako przestępstwo, a nie wykroczenie. Sprawcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentowane 1
Co do łódzkiej bagiety to sie doinformujcie, graffiti ktore tam bylo przed pomazaniem zostało zrobione w porozumieniu z właścicielka wiec nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora.