W Łodzi brakuje publicznych toalet?

W Łodzi jest dwadzieścia takich miejsc, jednak większość z nich jest zlokalizowana w okolicach miejskich parków. To o połowę mniej niż ma Wrocław. Na problem uwagę zwracają działacze Stowarzyszenia Łódź Cała Naprzód. Agnieszka Frydrych-Szyszka twierdzi, że nawet będąc w najbardziej reprezentacyjnym miejscu miasta, czyli przy Stajni Jednorożców osoby z niepełnosprawnościami lub małymi dziećmi mają kłopot ze znalezieniem ubikacji.

Jeśli uda nam się wjechać na górę Centralu, to tam już mamy dwie toalety, jednak patrząc na szerokość drzwi, nie są one przystosowane do wózków dla osób z niepełnosprawnością. Musimy mieć jeszcze przy sobie złotówkę i tu pojawia się problem, bo wisi karteczka, że pani na stoisku obok nie rozmienia pieniędzy.

Problem braku Toalet Fot Sebastian Szwajkowski 2 scaled — fot. Sebastian Szwajkowski

Jakub Krej twierdzi, że od dwóch lat Łódź Cała Naprzód zwraca urzędnikom uwagę na problem, jednak przedstawiciele Stowarzyszenia nie są wysłuchiwani.

Zgłaszaliśmy też brudne ulice. Również stwierdzili to samo odnośnie toalet. To pokazuje niestety, jak osoby, które rządzą naszym miastem są odrealnione. Od tego zależy, jak nasze miasto wygląda.

Łodzianie spotykani na ulicy Piotrkowskiej potwierdzają, że brak toalet jest problemem, który może zmniejszać atrakcyjność centralnej ulicy, zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. Rodzice małych dzieci mówią o konieczności korzystania z toalet w sklepach wielkopowierzchniowych i urzędach.