Uchwała o nocnej prohibicji znów nie trafi pod obrady Rady Miasta
Przewodniczący zapowiadał, że obywatelski projekt znajdzie się w dzisiejszym porządku obrad. Tak się jednak nie stało, bo, jak mówi Joanna Budzińska z KO, wciąż trwają konsultacje społeczne.
Po konsultacjach, zgodnie z formalnościami Biura Aktywności Miejskiej ma pełen miesiąc na przygotowanie raportu. Po sporządzonym raporcie najsensowniej jest dyskutować.
Projekt uchwały złożony przez mieszkańców Łodzi ma się nijak do konsultacji. Projekt uchwały ma konkretne zapisy, które muszą zostać poddane w tej formie w Radzie Miasta. Wyniki konsultacji mogą być ws. projektu nowej uchwały, ale nie tej uchwały, która została złożona – odpowiada Marcin Gołaszewski z Nowoczesnej-KO.
W sprawie wypowiedział się także przewodniczący Rady Miasta Bartosz Domaszewicz.
Podjęliśmy decyzję wspólnie, że najpierw konsultacje, głos mieszkańców, opinia mieszkańców, a później rozpatrzenie projektu uchwały. Jest już ponad 5 tysięcy uwag zgłoszonych podczas konsultacji ze strony mieszkańców. To są naprawdę szerokie konsultacje. Tych uwag będzie na pewno kilka, kilkanaście tysięcy. Dzięki temu radni będą mogli podjąć racjonalną, głęboką decyzję.
Konsultacje w sprawie alkoholowej ciszy nocnej potrwają do końca maja, a kolejna sesja Rady Miasta ma się odbyć 4 czerwca.
ZOBACZ TEŻ: Nocna prohibicja w Łodzi. Mieszkańcy mogą zabrać głos w sprawie na stoisku przy Piotrkowskiej 104