Tramwaje w Łodzi jednymi z najwolniejszych w Polsce
W Gdańsku i Wrocławiu szynowce jeżdżą o prawie trzy i pół kilometra na godzinę szybciej, a w Poznaniu aż o siedem.
Czternaście kilometrów na godzinę – to średnia prędkość tramwajów w Łodzi pod koniec zeszłego roku, co plasuje miasto na ostatnim miejscu w zestawieniu “Wyborczej”. To dla nas pewna wskazówka, ale ta wartość nie jest najważniejsza – przekonuje Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu.
Nie tyle sama prędkość świadczy o wygodzie poruszania, co płynność i jakość tej podróży, stąd też działania, które chcemy podjąć choćby na ulicy Kilińskiego, gdzie mamy torowisko w jezdni, wspólny ruch samochodowy i chcemy go upłynnić, aby na takim odcinku tramwaj nie poruszał się z prędkością 2-5 km/h, tylko tak naprawdę przyspieszył o dziesięciokrotność – mówi Andrzejewski.
Jak poprawić ruch tramwajowy – o tym mówi radny Marcin Hencz w Wieczorze Samorządowym Radia Łódź.
Na wszystkich tych liniach, które przejeżdżają cały ŁTR, zwiększając priorytet kosztem trochę samochodów, ale także trochę autobusów, jesteśmy w stanie pozabierać po jednej brygadzie. Jeśli w danej chwili jeden tramwaj nie jest potrzebny do obsługi, ten tramwaj można skierować gdzieś indziej. I on będzie chodził płynniej i będzie na niego większe przez to zapotrzebowanie. Więcej ludzi będzie chciało korzystać, więcej będzie chciało kupować migawki.
Całego Wieczoru Samorządowego o transporcie w Łodzi można posłuchać W TYM MIEJSCU.
Zobacz też: CPK. Coraz bliżej do linii kolejowej “Y”