Tomasz Banyś o widoku z kosmosu
Start misji z Kennedy Space Center na Florydzie z łodzianinem na pokładzie został przełożony po raz czwarty. Przyczyną jest usterka techniczna, a kolejny termin nie jest jeszcze znany. Sławosz Uznański-Wiśniewski ma polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną, gdzie będzie przeprowadzał eksperymenty naukowe, a także łączył się z uczniami polskich szkół. O to co zobaczy na orbicie polski astronauta Dorota Matyjasik pytała kierownika Planetarium EC1 dr Tomasza Banysia.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczną okrąża Ziemię z prędkością 8 km/s. Porusza się na wysokości blisko pół tysiąca kilometrów. To wystarczy by na planetę spojrzeć już zupełnie inaczej.
Sto czy kilkaset kilometrów nad ziemią widok jest wręcz spektakularny. Pomijając piękno naszej planety, które ponoć przestawia w głowie każdemu, który to rzeczywiście z orbity zobaczy, tego doświadczy, to zmienia to perspektywę i sposób myślenia.
O tym, co zawdzięczamy eksploracji kosmosu
Technologie opracowane na misje kosmiczne mają później zastosowanie w naszym codziennym życiu. Dlatego, zdaniem kierownika Planetarium EC1 Tomasza Banysia warto inwestować w naukę związaną z lotami w kosmos.
GPS-y, którymi się posługujemy, żeby gdziekolwiek dojechać, rakiety tenisowe, nowoczesne gaśnice, sprzęt przeciwpożarowy, różnego rodzaju kaski, to wszystko są przykłady rzeczy, które zawdzięczamy kosmosowi.
Także mikrofalówki – dodaje gość Radia Łódź zostały opracowane dzięki pracom badawczym nad radarami i misjami kosmicznymi.
Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że ubrania, które nosimy, mają w tym momencie w większości materiały, które zaczynały od skafandrów kosmicznych czy od technologii kosmicznej. Również baterie w naszych smartfonach, w zegarkach, w rozrusznikach.