To jest temat. Jacy są współcześni ojcowie?
Wprowadzenie w Polsce urlopów dedykowanych ojcom to jeden z elementów ewolucji modelu ojca w naszym kraju. Społeczne postrzeganie taty małego dziecka nieustannie się zmienia. Ojcowie nie chcą być już jedynie tymi, którzy pomagają w opiece nad maluchem – są gotowi w pełni się zaangażować i tam, gdzie to możliwe, dzielić się obowiązkami z matkami.
Jakie mają oczekiwania i czego się boją współcześni ojcowie? Na ten temat rozmawialiśmy z psychologiem, Robertem Milczarkiem, Maciejem Kowalskim prowadzącym grupę wsparcia dla ojców w Centrum Medycznym Mundre Wsparcie, a także młodymi ojcami – Łukaszem Olszańskim i Wojtkiem Bryndlem.
W programie podejmujemy tematy ważne dla mieszkańców Łodzi i regionu. Te dotyczące spraw społecznych i obywatelskich, edukacji i jej problemów, kwestii uzależnień, chorób cywilizacyjnych dotykających zarówno dzieci, młodzieży jak i dorosłych. W studiu pojawiają się eksperci, przedstawiciele fundacji, stowarzyszeń i różnych organizacji. O godz. 12:10 “To jest temat” ma formę rozmów krótszych, ale od godz. 20 do 21 zapraszamy na drugą odsłonę cyklu “To jest temat”, gdzie jest to czas na pogłębione refleksje oraz dyskusję.
op. DM
Komentowane 1
Supertemat! Dobrze,że o tym się głośno mówi,że młodzi ojcowie istnieją w przestrzeni swoich rodzin,swoich dzieci i jest ich coraz więcej! W końcu zmienia się stereotyp,że w domu wychowuje i jest z dzieckiem tylko mama. Brawo dla tych młodych mężczyzn, odpowiedzialnych partnerów, dzielnych ojców,którzy nie boją się wyzwań i są ze swoimi pociechami na co dzień od urodzenia! Są w życiu swoich dzieci od początku ich istnienia. A poza tym nadal też pracują, pomagają i dzielą się domowymi obowiązkami ze swoimi partnerkami,żonami… Fajnie,że wprowadzono te urlopy dla nich,bo mogą w ten sposób być blisko dziecka, poznawać się nawzajem ,czuć swoją obecność i patrzeć na jego rozwój. Dzisiaj na równi jest mama i tata. Chociaż wiadomo,że przez pierwsze trzy miesiące karmiąca mama nie odchodzi teoretycznie od maluszka. Ale wtedy tata wspiera, jest tuż obok, czuwa i obserwuje. Najważniejsze,że jest! Któż jak nie on tuż po wyczerpującym porodzie kanguruje i przytula maleństwo do swojej piersi! Podziwiam tych młodych tatusiów,jestem też dumną mamą dwóch z nich. Wpatrzeni w swoje córki, a moje wnuczki, pomagają im wejść w życie,które jest wielkim wyzwaniem dla każdego człowieka. Życzę im i wszystkim ojcom dużo siły,miłości i wiary w to,że kiedyś im za to ich dzieci podziękują! mama i babcia