Studenci Uniwersytetu Medycznego mieli wymieniać się zdjęciami ludzkich zwłok
Studenci Uniwersytetu Medycznego w Łodzi mieli wymieniać się zdjęciami ludzkich zwłok. W ten sposób rażąco naruszyli etykę lekarską i regulamin uczelni. Mediom i władzom uczelni sprawę zgłosiła anonimowa osoba, która dołączyła zdjęcia konwersacji na komunikatorze.
Widnieją w niej nazwiska studentów i ich prośby o konkretne fotografie. W przesłanych materiałach widać także zdjęcia fragmentów ludzkiego ciała m.in. języka, czaszki czy opon mózgowych.
Jak informuje Joanna Orłowska, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, studenci tłumaczą, że zdjęcia miały służyć celom naukowym.
Twierdzą, że działali w dobrej wierze, przygotowywali się do egzaminów. Z tej dokumentacji nie wynika, aby zdjęcia były upublicznione i pojawiły się, na przykład w mediach społecznościowych – dodaje.
Jak podała Gazeta Wyborcza, można było rozpoznać twarze sfotografowanych zwłok. Uczelnia tego jednak nie potwierdza. – Dosyć trudne do identyfikacji, a osoba też nie poparła tego żadnymi dowodami – mówi Joanna Orłowska.
Rektor uczelni rozmawiał ze studentami, rozpoczęto także dyscyplinarne postępowanie wyjaśniające.
Komentowane 2
A jak inaczej się uczyć, niż bez oglądania takich zdjęć? Bądźmy poważni naprawdę. Prosze nie robić afery.
Gratuluje osobie która to wysłała poza grupę, mam nadzieję że śpi ciepło i bezpiecznie.