Życie części sportowców w Święta Bożego Narodzenia nie jest łatwe. Wiadomo, że np. skoczkowie są już myślami na Turnieju Czterech Skoczni, ale z dyscyplin bliższych regionowi łódzkiemu – zbyt wiele czasu na świętowanie nie mają siatkarskie drużyny. W tym roku najbardziej zapracowane są zawodniczki PGE Grot Budowlanych Łódź, które grały 23 grudnia.
Święta to krótki czas na to, żeby odpocząć i spędzić ten czas z rodziną. I myślę, że też każda z nas jest do tego przyzwyczajona.
Jeśli chodzi o ulubione potrawy wigilijne to zdecydowanie pierogi i barszcz czerwony z uszkami, ale nie można ich zjeść więcej, bo już 30 grudnia gramy mecz. Zatem, jeśli jest duża kolacja, to dzień musi być bez śniadania – mówi Alicja Grabka, zawodniczka PGE Grot Budowlanych Łódź.
Środkowy PGE GiEK Skry Bełchatów, Łukasz Wiśniewski podkreśla, że trzeba pilnować zjadanych kalorii.
Każdy musi uważać z jedzeniem, żeby nie wrócić z kilogramami. Wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Mamy jedynie wigilię, a drużyna inny plan, w którym ważny jest rozkład meczów. My w pierwszy dzień świąt po południu już trenujemy – dodaje Łukasz Wiśniewski.
Jak ważna jest samoświadomość w czasie Świąt, zauważa też trener Budowlanych – Maciej Biernat.
Wiedząc, jakie mamy przed sobą cele i na czym nam zależy, każdy jadąc do domu, chociaż na chwilę, resetując głowę, musi też mieć na uwadze, co będzie za chwilę. Więc będzie moment dla rodziny, ale plan jest bardzo intensywny. Już 30 grudnia będziemy grać mecz o Puchar Polski z Bydgoszczą, więc dla zawodników ten najbliższy czas, to będzie taki świąteczny skok – podsumowuje trener Biernat.
Życzymy naszym sportowcom, żeby ten skok był intensywny, a na większy relaks przyjdzie czas po sezonie.