Strzelanina w Zduńskiej Woli
Wszystko wydarzyło się wczoraj (26 marca) w późnych godzinach wieczornych. Policyjny patrol we wsi Czechy, na przedmieściach Zduńskiej Woli, próbował zatrzymać do kontroli osobowego vana, który w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o prawie 30 km/h. Zamiast zatrzymać się, kierowca przyspieszył i zaczął uciekać, nie tylko jednią, ale też chodnikiem. Policja użyła broni.
– Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe, nie zatrzymywał się, uderzał w policyjne samochody. Policjanci wykorzystali broń służbową i oddali kilka strzałów w kierunku uciekającego pojazdu. Nikt nie doznał obrażeń – relacjonuje mł. asp. Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli.
Stróże prawa zdołali zatrzymać auto prawie 2 kilometry dalej, na głównej ulicy miasta. W samochodzie znajdowały się dwie osoby. Okazało się, że kierowca – 39-letni sieradzanin – zdecydował się na ucieczkę, bo był pijany. Miał we krwi prawie 1,5 promila.
[AKTUALIZACJA – 31.03.2025 r., 11:50]
39-letni mieszkaniec Sieradza Michał O. został na wniosek prokuratora tymczasowo aresztowany za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości, pomimo orzeczonego dożywotniego zakazu, niezatrzymanie się do kontroli i dopuszczenie się czynnej napaści na funkcjonariusza Policji – poinformowała prokuratura.