Strzelanina na Limanowskiego. Zarzuty dla 30-latka
30-letni łodzianin, który na ul. Limanowskiego strzelał w kierunku policjantów z rewolweru, usłyszał w środę (5 marca) zarzuty.
Czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz kierowania w stosunku do nich gróźb karalnych – mówi Paweł Jasiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Grozi mu do 10 lat więzienia. Mężczyzna wskazał, że strzelał, bo chciał zabić lub skrzywdzić policjantów, ponieważ nie lubi policji. Okazało się również, że napastnik miał ze sobą prawdopodobnie narkotyki.
Ujawniono susz, co do którego zachodzi podejrzenie, iż stanowi środek odurzający. W toku dalszych czynności prokurator zarządzi zbadanie mężczyzny przez dwóch biegłych psychiatrów, a w razie takiej konieczności zwróci się również o obserwację psychiatryczną – dodaje Paweł Jasiak.
Wobec 30-letniego mężczyzny zastosowano areszt tymczasowy.
Strzelał z okna
Przypomnijmy, w minioną niedzielę (2 marca) w godzinach wieczornych, policja otrzymała zgłoszenie z którego wynikało, że lokator jednej z kamienic przy ulicy Limanowskiego ma broń i strzela z okna.
Na miejsce wysłano patrole policyjne, negocjatorów, Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Łodzi, straż pożarną, zespół ratownictwa medycznego oraz pogotowie gazowe. Czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty.