Śmierć 6-latka w Zduńskiej Woli
Prokuratura Rejonowa w Zduńskiej Woli przedstawiła w czwartek (8 maja) zarzuty w sprawie zgonu 6-letniego Maksa. Chłopiec został w środę (7 maja) znaleziony martwy w jednej z kamienic w centrum miasta.
O jego śmierci policję powiadomiła 31-letnia Paulina M., matka chłopca. Jej 28-letni konkubent Daniel Sz. usłyszał zarzut zabójstwa. Kobieta odpowie za współudział.
Zgromadzony materiał dowodowy dał w pełni uzasadnioną podstawę do ogłoszenia mężczyźnie zarzutu zbrodni zabójstwa. Matce dziecka zarzuca się współudział w zbrodni – mówi Jolanta Szkilnik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.
Daniel Sz. nie przyznał się do winy. Mężczyzna ma bogatą kartotekę – karany był wcześniej za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu. Przeprowadzono już sekcję zwłok 6-letniego chłopca.
Trwają czynności sekcyjne po to, by ustalić zakres, jakość i czas powstania obrażeń ciała, jakich doznało dziecko – tłumaczy Jolanta Szkilnik.

Tragedia w Zduńskiej Woli
Przypomnijmy, zwłoki 6-letniego chłopca znaleziono 7 maja około godz. 5 nad ranem w mieszkaniu na piętrze jednej z kamienic przy placu Wolności w Zduńskiej Woli. Policjanci zatrzymali wówczas dwie osoby: 31-letnią matkę dziecka i jej młodszego partnera. Oboje byli trzeźwi.
Śledczy apelują do wszystkich, którzy mają wiedzę na temat tej rodziny i warunków, w jakich wychowywany był chłopiec. Proszą, by udzielić niezbędnych informacji organom ścigania.