Protest mieszkańców. Mówią „Stop chlewni w Kole”
Wraca sprawa budowy chlewni w Kole pod Piotrkowem Trybunalskim. Inwestor odwołał się do SKO w Piotrkowie Tryb., po tym jak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska negatywnie zaopiniowała raport oddziaływania tej inwestycji na środowisko, a burmistrz Sulejowa wydała decyzję odmowną w sprawie budowy chlewni w Kole.
Mieszkańcy mają wiele obaw związanych z tą inwestycją. – Obawiamy się, że będzie nam śmierdziało – mówi jeden z protestujących. – Przeszkadza nam robienie takiego przedsięwzięcia na granicy przemysłowej – dodaje inny. – Wartość naszych budynków i działek zacznie spadać – to już kolejny głos sprzeciwu.

„Musimy cierpliwie czekać”
Sprawa budowy chlewni w Kole pod Piotrkowem Tryb. toczy się od 2021 roku. Od tego czasu prowadzone są działania, które mają zablokować realizację inwestycji. Czekają na decyzję SKO.
Działamy spokojnie, konsekwentnie, ale według przepisów prawa. Myślę, że dojdziemy do szczęśliwego finału. Musimy cierpliwie czekać na stanowisko Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Piotrkowie Trybunalskim. Nasze działania będą uzależnione od podjętej decyzji – mówi Kamil Świętczak, prezes Stowarzyszenia „Czyste Koło”.
Jeżeli SKO utrzyma odmowną decyzję, inwestor może zaskarżyć ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Natomiast jeśli decyzja zostanie uchylona, sprawa ponownie będzie rozpatrywana przez władze miasta i gminy Sulejów. Gdyby w Kole powstała chlewnia, byłaby tam prowadzona hodowla do 1500 świń.