Ewa Borowiak – gość Radia Łódź w środę
We wtorek (19 listopada) w Warszawie protestowało 2 tysiące pielęgniarek. W złożonej petycji czytamy: “Wyrażamy głęboki sprzeciw i oburzenie wobec lekceważenia problemu liczby pielęgniarek w publicznym systemie ochrony zdrowia”. Przedstawicielki związku zawodowego szacują, że w 2030 roku 60 proc. pielęgniarek i położnych osiągnie wiek emerytalny, a osoby młode nie podejmują pracy w tym zawodzie.
Profesor Ewę Borowiak, Prodziekan ds. Oddziału Pielęgniarstwa i Położnictwa Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, pytaliśmy, jak wygląda kształcenie pielęgniarek i położnych, ile jest osób chętnych by zdobyć ten zawód i później podjąć pracę, jakie są w tej chwili braki kadrowe w polskich i łódzkich szpitalach.
Tak naprawdę to już się dzieje, że w obecnej chwili pielęgniarki pracują najczęściej na 2, a nawet na 3 etatach, co generuje też większe zmęczenie, a zarazem większe ryzyko wypalenia zawodowego – część osób wykonujących ten zawód po prostu nie ma siły na kontynuację pracy – mówiła w Radiu Łódź Borowiak.
Zobacz całą rozmowę:
Komentowane 1
przecież mogą pracować i na pięciu , jak tylko mają czas, chęci i zdrowie…