Kierujący samochodem, którego podejrzewano o jazdę pod wpływem alkoholu, nie zatrzymał się do kontroli, potrącając policjanta. Funkcjonariusz oddał strzały ostrzegawcze w kierunku uciekającego pojazdu.
Policjanci wezwani zostali do hotelu, w którym matka pokłóciła się z synem, zabraniając mu tym samym jazdy samochodem, gdyż podejrzewała, że jest nietrzeźwy.
Mimo jej starań 25-latek wsiadł za kierownicę osobowego Nissana i odjechał w nieznanym kierunku. Na wysokości konstantynowskiego komisariatu policji kierujący Nissanem został zablokowany przez podążające za nim służby. Chcąc uniknąć zatrzymania, potrącił znajdującego się przed autem policjanta, w wyniku czego mundurowy znalazł się na masce samochodu. Po przejechaniu kilku metrów funkcjonariusz spadł z pojazdu. Będąc już na jezdni oddał w kierunku odjeżdżającego Nissana kilka strzałów z broni służbowej – relacjonuje podkomisarz Agnieszka Jachimek z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
Patrol z Komisariatu Policji w Aleksandrowie Łódzkim zauważył uciekiniera na stacji paliw, a następnie przebadał go alkomatem. Miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. W hotelowym pokoju, który zajmował, zabezpieczono niemal 159 gramów klefedronu. Wobec 25-letniego łodzianina zastosowano dwumiesięczny areszt. Za jazdę w stanie nietrzeźwości, potrącenie funkcjonariusza, zniszczenie mienia i niezatrzymanie się do kontroli, a także za posiadanie substancji zabronionych, grozi mu do 10 lat więzienia.