Politolog: Nawrocki ma większe szanse na zyskiwanie poparcia
Kandydat Koalicji Obywatelskiej zdobył niemal 31 procent głosów, a kandydat Prawa i Sprawiedliwości niecałe dwa procent mniej. Oczekiwania Platformy były zupełnie inne – mówi Radiu Łódź doktor Maciej Onasz, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego.
Sondaże pokazywały nawet 8-punktową przewagę, więc te niecałe 2 punkty oznacza, że na żyletki miało być w drugiej turze, a tutaj już w pierwszej jest bardzo blisko i to jest bardzo zła wiadomość dla prezydenta Warszawy starającego się o prezydenturę w kraju – komentuje Onasz.
Za podium plasują się Sławomir Mentzen z Konfederacji, na którego zagłosował niemal co siódmy wyborca i Grzegorz Braun, którego poparł prawie co szesnasty głosujący:
Większe pole do tego, żeby uzyskiwać poparcie przed drugą turą, ma Karol Nawrocki. Nie są to może różnice, które powodują, że skreślamy jednego z kandydatów, ale na pewno jest to istotne zaskoczenie – ocenia politolog.
Jeśli wyniki się potwierdzą, to czwarte miejsce dla Grzegorza Brauna będzie największą niespodzianką tych wyborów – prawie żaden przedwyborczy sondaż tego nie przewidział:
Plasuje się tuż za podium, co nie było oczekiwane, natomiast wśród przegranych pierwszej tury, jeżeli te wyniki się potwierdzą, będzie Szymon Hołownia – wynik poniżej 5%, jeszcze biorąc pod uwagę, że on kończy teraz swoją przygodę z byciem marszałkiem, to prawdopodobnie będzie oznaczać koniec politycznej kariery Hołowni, przynajmniej na tym etapie, na jakim do tej pory ją znaliśmy – mówi Onasz.
Na oficjalne wyniki musimy jeszcze poczekać – jedno jest pewne: potrzebna będzie druga tura, w której zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Kolejne głosowanie już za dwa tygodnie pierwszego czerwca.