Poszło o… plecak
Do zdarzenia doszło 15 kwietnia w pustostanie na terenie Bałut. W godzinach wczesnopopołudniowych do budynku, w którym przebywał pokrzywdzony wszedł znajomy mu z widzenia 33-latek. Po krótkiej rozmowie wywiązała się między nimi sprzeczka o… plecak. Nagle 41-latek został zaatakowany przez agresora – był uderzany łopatą oraz sekatorem po całym ciele. Po zdarzeniu napastnik uciekł.
Pokrzywdzony tuż po zajściu był przytomny i wzywał pomocy. Usłyszał go świadek, który zaalarmował służby ratunkowe.
Już następnego dnia od zdarzenia 33-latek został zatrzymany w okolicach ulicy Zgierskiej w Łodzi.
Wobec 33-letniego podejrzanego na wniosek prokuratora zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na najbliższe trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa mężczyźnie grozi teraz kara dożywotniego pozbawienia wolności.