Wartoprzeczytać
Marszałek Województwa Łódzkiego, Joanna Skrzydlewska, przekazała 220 puszek sprayu, które w pilotażowym projekcie mają otrzymać policjanci w najbardziej niebezpiecznych rejonach województwa.
Zamiast mandatów za brak odblasków, funkcjonariusze będą spryskiwali kaski, rowery i ubrania osób narażonych na najechanie samochodem.
Rozpoczynamy bardzo ważną akcję. Przekazujemy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi innowacyjne, odblaskowe spraye. Jesteśmy pierwszym regionem w Polsce, który w ten sposób będzie oznaczał osoby, które po zmroku poruszają się pieszo, rowerami, hulajnogami – powiedziała Skrzydlewska.
Młodszy Inspektor Kamil Szczęsny, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi jest przekonany, że takie akcje mogą ratować ludzkie życie poprzez wprowadzenie mody na bezpieczeństwo:
Przyjrzeliśmy się zdarzeniom poza obszarem zabudowanym. W 90% pieszy nie posiada elementów obrazkowych. Jest to zatrważająca statystyka, pokazująca, że każde przedsięwzięcie promujące noszenie odblasków, każda inicjatywa wspomagająca widoczność m.in. dzięki takim sprayom jest pomocna, możemy uratować życie – mówi Szczęsny.
Nieoświetlony pieszy lub rowerzysta na ciemnej drodze widoczny jest z około 40 metrów. Światło odblaskowe lub nowatorski spray zwiększają ten dystans do 200 metrów.
Niewidoczny w zwykłych warunkach, ale odblaskowy w światłach spray jest norweskim wynalazkiem, który dziś po raz pierwszy znalazł się poza granicami kraju twórców tego środka bezpieczeństwa.
fot. S. Szwajkowski, op. DM