Główny łódzki dworzec zamienił się dziś w wybieg mody. To za sprawą Urban Future i Samorządowego Kongresu Klimatycznego, w ramach którego projektanci chcieli pokazać, że moda może być zrównoważona. Artyści wykonali swoje projekty z materiałów z drugiej ręki. Na dworcu Łódź Fabryczna widzowie mogli zobaczyć kolekcje czterech projektantów reprezentujących nurt odpowiedzialnej mody: Moniki Surowiec, Sandry Skórki oraz Tomasza Armady i Michała Szulca.
Znajomy z akademii przyniósł mi kilkadziesiąt kilogramów odpadów skórek naturalnych z produkcji kaletniczej, wnętrzarskiej i odzieżowej. Zacząłem sobie szyć różne rzeczy – mówi Michał Szulc
Kongres klimatyczny potrwa do piątku 23 maja. Urban Future – jeden z największych europejskich kongresów poświęconych rozwojowi miast – po raz pierwszy odbywa się w Polsce. Zeszłoroczna edycja miała miejsce w Rotterdamie.