Dzielnice Łodzi podczas okupacji
W okresie międzywojennym Łódź dzieliła się tak: dzielnica I, dzielnica II, Koziny, Bałuty, Chojny. Podczas II wojny światowej niemieckie władze zmieniły ten stan rzeczy, dzieląc miasto na 11 dzielnic. Dlaczego aż tyle? Miało to związek z inkorporacją podmiejskich wsi. I tak cztery dzielnice zostały wytyczone w granicach miasta z międzywojnia. Nadano im nazwy związane z ich położeniem: Nord (Północ), Ost (Wschód), Süd (Południe) i West (Zachód). Kolejne siedem dzielnic to obszary włączone: Karlshof (Karolew), Radegast (Radogoszcz), Stockhof (Stoki), Erzhausen (Ruda), Effingshausen (Chojny), Waldborn (Łagiewniki), Friedrichshagen (Augustów). Nazwy te w większości stanowiły tłumaczenia tych polskich, Waldborn dla przykładu to “leśne źródło”.
Do 3 razy zmiana
W okresie powojennym podział administracyjny Łodzi zmieniał się trzy razy. W lutym 1946 r. dokonano największego w historii włączenia terenów podmiejskich. W granicach miasta znalazły się wtedy m.in. Brus, Chocianowice, Chojny, Lublinek, Łagiewniki, Olechów, Radogoszcz, Retkinia, Rokicie, Ruda Pabianicka, Sikawa, czy Stoki. Kolejnym krokiem było stworzenie pierwszego powojennego podziału administracyjnego. Łódź “rozkrojono” wtedy na zaledwie trzy dzielnice: Łódź Śródmieście, Łódź Północ i Łódź Południe.
Dwanaście lat później (1 stycznia 1954 r.) podział zmieniono. Liczba dzielnic znacząco się zwiększyła – do siedmiu: Bałuty, Chojny, Polesie, Ruda, Śródmieście, Staromiejska i Widzew. Ostatecznie – 1 stycznia 1960 r. – liczbę tę ponownie zmniejszono, tym razem do pięciu. Były to Bałuty, Widzew, Górna, Polesie i Śródmieście. To właśnie ten podział utkwił mieszkańcom w głowach aż po dziś dzień.
Dzielnice Łodzi już nie istnieją
Podział na dzielnice formalnie zniesiono 1 stycznia 1993 r. Regiony tych dzielnic zostały przyporządkowane delegaturom Urzędu Miasta Łodzi. Każda z nich składa się z wydzielonych osiedli administracyjnych, wyodrębnionych urzędowo w celu sprawniejszego zarządzania. Tymczasem sprawniej zarządzani mieszkańcy dalej używają nazw dzielnic sprzed ponad trzech dekad i niewiele wskazuje na to, by zakorzeniony w ich świadomości podział miał przestać funkcjonować w codziennym użyciu.