Wczoraj interweniowaliśmy w tej sprawie – łodzianie ulokowali w hotelach na czas prac dużej tarczy skarżą się na brak informacji, dostępu do mieszkań oraz boją się o dobytek swojego życia.
– To, że ściany są popękane, to wiemy na pewno, tylko nie wiemy, co się dzieje w naszych mieszkaniach – podkreśla jedna z wykwaterowanych tymczasowo łodzianek.
– Jak pójdą wibracje i będą słabe cegły, to się budynek złoży jak z kart – dodaje mieszkaniec ul. Legionów.
– Ja po prostu nie wejdę do tego mieszkania, bo się boję – przyznaje mieszkanka ul. Legionów.
PKP PLK, podkreśla, że wykonawca jest w stałym kontakcie z właścicielami budynków. Osoby poszkodowane ewentualnym uszkodzeniem mienia, mogą dochodzić odszkodowania zgodnie z przepisami prawa.
– W przypadku uzasadnionych roszczeń, wdrożone zostaną odpowiednie działania naprawcze. Podejmowane działania mają czysto profilaktyczny charakter. Nie wynikają z nagłego pogorszenia stanu konstrukcyjnego budynków na skutek prowadzonych prac tunelowych, a stanowią narzędzie dla jeszcze efektywniejszego zabezpieczenia nieruchomości – podkreśla Rafał Wilgusiak, rzecznik PKP PLK.
W kwestii pobytu mieszkańców dwóch kamienic przy ul. Legionów w hotelach, mają one ograniczoną ilość lodówek i nie posiadają ogólnodostępnych pralek.
– W ramach usługi hotelowej dla mieszkańców zapewniono wyżywienie w postaci śniadań i obiadokolacji. Wykonawca jest świadomy skali utrudnień dla mieszkańców i dokłada wszelkich starań, aby były one jak najmniejsze i możliwie najkrótsze. PBDiM na wniosek mieszkańców każdorazowo rozszerza usługę hotelową o usługę prania odzieży oraz zapewnia dostęp do chłodni hotelowych za pośrednictwem recepcji. W ramach możliwości technicznych i organizacyjnych lodówki są przenoszone z innych pokoi – dodaje Rafał Wilgusiak.