Łodzianki po raz pierwszy trafiły do siatki rywalek już w siódmej minucie. Patrycja Balcerzak wykorzystała dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry. Mimo dużej przewagi, gospodynie do końca zdobyły jeszcze tylko dwa gole. Niezadowolony z tego był trener Marek Chojnacki.
Pogoda wiosenna, a gra, moim zdaniem, również wiosenna. Cieszę się ze zwycięstwa, ale była szansa na poprawienie stosunku zdobytych bramek, zwłaszcza dla naszych napastniczek. Dziś ponownie to głównie obrończynie i pomocniczki wpisywały się na listę strzelczyń – mówił trener Marek Chojnacki.
Rozczarowana była też Magdalena Dąbrowska, która zdobyła pozostałe dwie bramki.
Na pewno czułyśmy przewagę na boisku, jednak cały czas brakowało nam skuteczności. Stwarzałyśmy sobie sytuacje, ale mimo wielu okazji nie udało nam się zdobyć więcej bramek. Musimy popracować nad skutecznością i w następnym meczu strzelić więcej goli – podsumowała Magdalena Dąbrowska.
Dąbrowska trafiła w 10. i 74. minucie. W pierwszej połowie Oliwia Domin zmarnowała rzut karny. Dla łodzianek była to pierwsza ligowa wygrana w 2025 roku. Po czternastu kolejkach Grot SMS ma 20 punktów na koncie i zajmuje szóste miejsce w tabeli ekstraligi. Prowadzi GKS Katowice, który do tej pory rozegrał 13 spotkań i wszystkie wygrał.