Widzew jedzie na Śląsk
Mecz Piasta Gliwice z Widzewem Łódź rozpocznie zmagania w 26. serii gier PKO BP Ekstraklasy. Wprawdzie obydwie ekipy dzielą trzy lokaty, ale śmiało można napisać, iż jest to mecz sąsiadów w tabeli. W przypadku wygranej gości drużyny zrównają się bowiem punktami.
Podopieczni Aleksandara Vukovicia, który wraz z końcem sezonu rozstanie się z klubem, to tradycyjnie – można by rzec – mistrzowie remisów. Aż 9 meczów gliwiczan zakończyło wynikiem nierozstrzygniętym (nikt nie ma ich więcej; tyle samo zanotowały Korona Kielce i Śląsk Wrocław). Co więcej, Piast ma dokładnie tyle samo zwycięstw, ile porażek (po 8) oraz bilans bramkowy 26:26. W marcu jednak gospodarze dzisiejszego (28 marca) meczu jeszcze nie zremisowali, a ostatnich tygodni przed reprezentacyjną przerwą na pewno nie będą miło wspominać – dwie porażki, w tym ta w ostatniej kolejce z Puszczą Niepołomice, na pewno dobrze nie nastrajają przed kolejnymi spotkaniami. Warto też zauważyć, że Piast zremisował połowę meczów przed własną publicznością.
W Widzewie nastroje są nieco lepsze, bowiem ostatni, zwycięski mecz z inną drużyną z Górnego Śląska – GKS-em Katowice – dał nieco “wytchnienia”, a niemal dwa tygodnie bez ligowej potyczki było znakomitą okazją, by z zespołem zapoznał się jego nowy szkoleniowiec Zeljko Sopić.
– Trening to jedna rzecz, a mecz zupełnie inna. Muszę zobaczyć, jak moi piłkarze zareagują pod presją, ale jestem bardzo zadowolony z dotychczasowych przygotowań. To były dobre dwa tygodnie, podczas których pracowaliśmy dużo nad ofensywą – podkreśla Chorwat.
🎙️ “Cieszę się, że mam w sztabie Patryka Czubaka, bo nie ma trenera, który poznałby drużynę w tak krótkim czasie. Od pierwszego dnia pokazuję jednak, jak chcemy grać”.
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) March 27, 2025
Ciężko oczywiście oczekiwać nie wiadomo jakich efektów po kilkunastu dniach pracy Chorwata, ale zapewne możemy się spodziewać kilku nowości – czy to taktycznych czy też personalnych. O tym, jak będzie wyglądała łódzka ekipa pod wodzą 50-latka będziemy się zapewne przekonywać z biegiem czasu, ale być może już w Gliwicach da się rozpoznać jakieś “znaki szczególne” zespołu dowodzonego przez trenera z Bałkanów.
Ciekawostką jest fakt, że Sopić prowadził dotąd jako pierwszy szkoleniowiec trzy kluby (nie licząc Dinama II Zagrzeb oraz krótkiego epizodu jako trener pierwszej drużyny mistrza Chorwacji) i ani razu w debiucie nie wygrał. Może zatem w Widzewie będzie ten pierwszy raz?
Piłkarski piątek z Radiem Łódź
Początek meczu w Gliwicach, który poprowadzi sędzia Patryk Gryckiewicz, zaplanowano na godzinę 18.00. Wówczas też w kanale Radio Łódź Extra (dostępnym także w DAB+) rozpocznie się transmisja ze stadionu przy ul. Okrzei. Na naszej stronie internetowej będzie można natomiast śledzić relację tekstową.